Dzisiejszy post jest może mało edukacyjny dla Was, ale może będzie dla mnie ;) Postanowiłam spisać listę kosmetyków włosowych, które mnie zainteresowały i zapragnęłam je posiadać :D Trzymam się dzielnie i nie robię już zapasów, tylko zużywam to, co mam. A oto co chciałabym mieć:
1. Dulgon Kids, Szampon dla dzieci
2. Bingo Spa, Ekstrakt proteinowy do włosów
3. Bingo Spa, Kuracja do włosów 40 aktywnych składników
4. Bingo Spa, Kuracja kolagenowa do włosów
5. Green Pharmacy, Jedwab do włosów
6. Green Pharmacy, Olejek łopianowy (np. z czerwoną papryką)
7. Keratyna hydrolizowana
8. Romantic Professional, Anti-Age maska do włosów z jedwabiem
9. Artiste, Odżywka regenerująca z keratyną i jedwabiem
I teraz sens owego wpisu - czy stosowałyście coś z powyższej listy? czy warto tym zaprzątać sobie głowę? Zapraszam do wyrażania opinii ;)
Powyższy post urósł do rangi osobnego działu - odnośnik na głównej stronie ;) WISH LIST :P Nadal chętnie przeczytam Wasze opinie odnośnie kosmetyków, które ja uznałam za warte wypróbowania - może niepotrzebnie zaprzątam sobie nimi głowę? :P
mam tylko nr 6, wersję ze skrzypem polnym :) użyłam go ze 2-3 razy, bo testuję na razie coś innego, więc za dużo o nim nie powiem. w każdym razie mnie nie podrażnia :)
OdpowiedzUsuńZaczynam się zastanawiać nad wersją przeciwłupieżową z olejkiem z drzewa herbacianego. Jest po pierwsze dostępny :P a po drugie może zmniejszy przetłuszczanie? Obecnie z wysiłkiem wytrzymuję do mycia co 2 dni :/ Latem codzienne mycie to nie był problem, ale teraz jak zrobi się zimno to będę musiała suszyć :/
UsuńNiestety nie próbowałam niczego, ale większość też znajduje się na mojej liście ;)
OdpowiedzUsuńSprawdzałam i obserwujesz mnie publicznie, więc ok. :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze ;) Blogger sobie stroił ze mnie żarty :P
UsuńMam olejek Green Pharmacy przeciwłupieżowy. Cóż... użyłam na razie 3 razy chyba, nie mam łupieżu, więc na ten temat się nie wypowiem, ale jak na razie jest w porządku. Napiszę pewnie recenzję jak poużywam dłużej. Dołączam do obserwatorów i życzę powodzenia w blogowaniu :)
OdpowiedzUsuńA zauważyłaś może zmniejszenie przetłuszczania? Łupieżu na szczęście też nie mam, ale przetłuszczanie chętnie bym spowolniła ;) Czekam na recenzję ;) Dziękuję za dobre słowa - miło podzielić się swoją wiedzą i wymienić się doświadczeniami z innymi dziewczynami ;) Ale rym :D
Usuń