Denko
W lipcu nie zaliczyłam tak naprawdę żadnego denka włosowego - zostały mi produkty dosłownie na 2 użycia, więc dobiegły końca w pierwszym tygodniu sierpnia:
1. Receptury Agafii - Balsam ziołowy regenerujący - (recenzja)balsam dobry do ułatwienia rozczesywania nakładany na kilka minut (2-3 min) po myciu, nadaje się do wzbogacania. Nie odciąża, ale końce wygładza. Jest wiele podobnych balsamów, a ten ciężko dostać, więc mimo pozytywnego działania nie wiem czy kupię ponownie
2. Cien Oliwkowy olejek do masażu - nie umiem tak naprawdę oceniać olejów do włosów (do ciała nie przepadam). Żaden nie zrobił mi tragedii ani cudu na włosach ;) Chyba są tolerancyjne :P Oliwka Cien ma dobry skład i przyjemny świeży zapach. Nakładałam ją na suche lub mokre włosy, solo lub z maską. Włosy dzięki olejowaniu są elastyczne, lśniące. Nie wysuszył włosów, ani nie powodował trudności w zmywaniu. Świetnie nadawał się do maski z drożdży - tłumił ich zapach bardzo skutecznie. Powstawała cytrynowa bułeczka :) Jest to wersja limitowana, nie widziałam jej w Lidlu, więc raczej nie kupię ponownie.
Jak widzicie oba produkty działają poprawnie, ale ich dostępność pozostawia wiele do życzenia i to jedyny powód, przez który raczej ich nie kupię. Produkty działaniem okazały się dobre, więc jeśli macie do nich dostęp to polecam wypróbować ;)
A co jeszcze widnieje w moich zbiorach:
KOSMETYKI WŁOSOWE:
Denko
W lipcu nie zaliczyłam tak naprawdę żadnego denka włosowego - zostały mi produkty dosłownie na 2 użycia, więc dobiegły końca w pierwszym tygodniu sierpnia:
2. Cien Oliwkowy olejek do masażu - nie umiem tak naprawdę oceniać olejów do włosów (do ciała nie przepadam). Żaden nie zrobił mi tragedii ani cudu na włosach ;) Chyba są tolerancyjne :P Oliwka Cien ma dobry skład i przyjemny świeży zapach. Nakładałam ją na suche lub mokre włosy, solo lub z maską. Włosy dzięki olejowaniu są elastyczne, lśniące. Nie wysuszył włosów, ani nie powodował trudności w zmywaniu. Świetnie nadawał się do maski z drożdży - tłumił ich zapach bardzo skutecznie. Powstawała cytrynowa bułeczka :) Jest to wersja limitowana, nie widziałam jej w Lidlu, więc raczej nie kupię ponownie.
Jak widzicie oba produkty działają poprawnie, ale ich dostępność pozostawia wiele do życzenia i to jedyny powód, przez który raczej ich nie kupię. Produkty działaniem okazały się dobre, więc jeśli macie do nich dostęp to polecam wypróbować ;)
A co jeszcze widnieje w moich zbiorach:
KOSMETYKI WŁOSOWE:
Szampony:
a) łagodne bez SLS, bez SLES:
1. Rossmann, Babydream (szampon dla dzieci) (D!!!)
2. Facelle sensitive
3. Receptury Agafii, Mydło cedrowe
b) oczyszczające z SLES:
Odżywki d/s:
a) bez silikonów
4. Receptury Agafii - Jajeczna maska do włosów
5. Receptury Agafii - Drożdżowa maska do włosów (2 op.)
b) z silikonami:
Odżywki b/s
Wcierki:
Półprodukty i dodatki:
1. Gliceryna
6. Aloes zatężony 200x
7. Mydełko Sesa (szampon, odżywka czy kuracja na wypadające włosy w jednym)
2. Facelle sensitive
3. Receptury Agafii, Mydło cedrowe
5. Receptury Agafii - Drożdżowa maska do włosów (2 op.)
7. Mydełko Sesa (szampon, odżywka czy kuracja na wypadające włosy w jednym)
Henna:
1. Mumtaz
Oleje:
1. Babydream
3. Olej arganowy zimnotłoczony nierafinowany
4. Olej sezamowy
5. Sesa o zapachu egzotycznym
Nowością są:
1. Receptury Agafii, Mydło cedrowe - ostatnio częściej swędział mnie skalp, więc korzystając z promocji w sklepie Ukryte w słowach (odbieram na miejscu w Lublinie) postanowiłam kupić "coś" ziołowego i rosyjskiego. Cedr skusił mnie właściwościami antyseptycznymi, więc mimo ciekawszych wersji zapachowych wybrałam właśnie jego. Pieni się super, głowa nie swędzi, olej domywa. A butelka z pompką 500 ml za 15 zł jest wygodnym i niedrogim rozwiązaniem ;)
2. Olej Sesa o zapachu egzotycznym - wypadanie zaczęło mnie irytować, nie martwić, ale irytować, gdyż staram się odżywiać zdrowo, nie stresować, tylko działać, a włosy lecą dalej. Postanowiłam dać szansę słynnej Sesie. Jak na razie efektów brak. Włosy lecą, jak leciały...
3. Mydełko Sesa - ma być uzupełnienem kuracji olejkiem, a także środkiem dodającym objętości. Szału nie ma, trzymanie godzinę powoduje szybsze przetłuszczanie, mimo zmywania mydełka szamponem. Może powinna mydlić szamponem 2 razy? Przy trzymaniu 15 min zmywa się dobrze i lekkie uniesienie u nasady jest widoczne ;)
Znacie te produkty? Może macie patent na ich zastosowanie, aby pokazały swoją "moc"? :)
1. Mumtaz
4. Olej sezamowy
5. Sesa o zapachu egzotycznym
Nowością są:
1. Receptury Agafii, Mydło cedrowe - ostatnio częściej swędział mnie skalp, więc korzystając z promocji w sklepie Ukryte w słowach (odbieram na miejscu w Lublinie) postanowiłam kupić "coś" ziołowego i rosyjskiego. Cedr skusił mnie właściwościami antyseptycznymi, więc mimo ciekawszych wersji zapachowych wybrałam właśnie jego. Pieni się super, głowa nie swędzi, olej domywa. A butelka z pompką 500 ml za 15 zł jest wygodnym i niedrogim rozwiązaniem ;)2. Olej Sesa o zapachu egzotycznym - wypadanie zaczęło mnie irytować, nie martwić, ale irytować, gdyż staram się odżywiać zdrowo, nie stresować, tylko działać, a włosy lecą dalej. Postanowiłam dać szansę słynnej Sesie. Jak na razie efektów brak. Włosy lecą, jak leciały...
3. Mydełko Sesa - ma być uzupełnienem kuracji olejkiem, a także środkiem dodającym objętości. Szału nie ma, trzymanie godzinę powoduje szybsze przetłuszczanie, mimo zmywania mydełka szamponem. Może powinna mydlić szamponem 2 razy? Przy trzymaniu 15 min zmywa się dobrze i lekkie uniesienie u nasady jest widoczne ;)
Znacie te produkty? Może macie patent na ich zastosowanie, aby pokazały swoją "moc"? :)
Ooo zaciekawiła mnie ta placenta roślinna, jeszcze tego nigdzie nie widziałam :) a i widzę, że teraz w setare tego nie ma :( jesteś z niej zadowolona? jak stosujesz?
OdpowiedzUsuńStosuję jako dodatek do maski. Zauważyłam, ze nadaje połysk. Zainteresowała mnie placenta jako wcierka, ale nie mam pomysłu jak mój proszek na wcierkę przerobić. Chyba wersja w ampułkach jest lepiej do tego celu przeznaczona.
Usuńsporo tego masz ;D
OdpowiedzUsuńNadal się tego wstydzę... Publikacja informacji jest pewnego rodzaju podsumowaniem i samokrytyką :) Niech promocje się skończą! :P
UsuńJa mydełko sesa trzymam godzinę :D Nie zauważyłam szybszego przeytłuszczania po nim
OdpowiedzUsuńJak trzymam godzinę to muszę zmywać 2x łagodnym szamponem, gdyż go nie domywa. Mocniejsze szampony, które lepiej się pienią zmywają już za pierwszym razem ;)
UsuńMuszę wypróbować ten olej Sesa :)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu wypróbować facelle :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i również zapraszam do siebie,
0jlablogspot.com