środa, 12 września 2012

Recenzja: Marion, odżywka rozświetlająca w sprayu

Opakowanie dobiega końca - czas na podsumowanie działania ;)





Marion, Natura Silk, Błyskawiczna odżywka rozświetlająca włosy, Superlekka formuła (KWC)







Skład:





W składzie mamy:

* silikony: CYCLOMETHICONE (cykliczny, odparowuje z włosa) oraz DIMETHICONOL, DIMETHICONE/VINYL DIMETHOCONE CROSSPOLYMER, PHENYL TRIMETICONE. Ich zadaniem jest chronić nasz włos przed utratą wilgoci i uszkodzeniami mechanicznymi. Nie jest to pewny "pancerz" idealnie chroniący przed bardzo niekorzystnymi warunkami (gorący nawiew suszarki, prostownica itp), ale na co dzień ma szansę zabezpieczyć nasze włosy.

* glicerynę

* proteiny jedwabiu

* panthenol

* dopiero po zapachu ekstrakty z cytrusów: limonki, gorzkiej pomarańczy - jest ich mało, więc szału nie zrobią ;)



Zastosowanie i działanie:



Wg producenta rozpylić na umyte suche lub wilgotne włosy, nie spłukiwać. Stosowałam zarówno na wilgotne włosy po myciu, jak i na suche. Spray jest bardzo lekki, nie obciąża włosów, nawet używany na sucho. Dyscyplinuje włosy, stają się gładsze i mniej się puszą. Po wygładzeniu są siłą rzeczy bardziej lśniące ;) Szału nie ma, ale odżywka działa poprawnie, co najważniejsze nie obciąża włosów, trochę chroni je przed uszkodzeniami, a poza tym ładnie pachnie i ma dobry atomizer, co uprzyjemnia stosowanie. Dodatkowo jest tania - za 150 ml zapłaciłam w promocji w Naturze 6zł, standardowo kosztuje około 8zł.



Podsumowując muszę stwierdzić, że jest to fajna odżywka - warto ją mieć, chociażby do odświeżenia włosów. Nie regeneruje, ale nie jest to jej rola ;) Na pewno kupię ponownie - zapewne inną wersję. Obecnie zastępuje ją Marion, Ocet z malin i koktajl owocowy, spray regenerujący (KWC).

Edit - dołączę jeszcze informację o patencie, który ostatnio zastosowałam. Może nie jest to odkrycie na miarę Nobla, ale warte wypróbowania ;) Ja używam tego typu odżywek w sprayu głównie w celu zabezpieczenia włosów. Mam cieniowane, więc wierzchnia warstwa nie jest pokrywana jedwabiem w obawie przed efektem przetłuszczenia. Jeśli potrzebuję większej ochrony, niż zapewnia odżywka solo, dodaję kilka kropli jedwabiu (akurat Natura Silk). Miesza się bardzo dobrze, nie oddziela się warstwa (mimo wszystko wstrząsam przed użyciem). Powoduje to zwiększenie ilości silikonów, co zwłaszcza w kolejnym sprayu, jaki testuję (Ocet z malin) jest koniecznością, gdyż silikonów zbyt wiele nie zawiera ;)

P.S.

Biorę udział w rozdaniu u  PATRYCJAI-WARDROBE:
oraz u craving for beauty:
W obu do wygrania jest kilka kosmetyków, których jeszcze nie testowałam, a przyznam, że bardzo mnie kuszą :D

4 komentarze:

  1. powodzenia w rozdaniach :)))

    lubię firmę Marion

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Skusiły mnie produkty, których stacjonarnie u siebie nie kupię ;)

      Firmę Marion bardzo polubiłam - używam jedwab NaturaSilk i spraye ;) Bardzo przyjemne kosmetyki za niewielką cenę ;) Zbyt wielu nie jestem w stanie przetestować - zarówno jedwab, jak i spray zużywam w ponad 2-3 miesiące :D Wydajność wręcz genialna, dlatego polecam spróbować ;)

      Usuń
  2. Miałam tą odżywkę, ale nie zachwyciła mnie. Swoją rolę spełniała, ale to nie było to, czego szukałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy czego szukałaś ;) Odnośnie sprayu mam małe wymagania - nie może obciążać włosów, ma je chronić poprzez silikony w miarę łatwo zmywalne :P i ładnie pachnieć ;) Od odżywienia są maski i odżywki kremowe ;)

      Usuń

Chętnie poznam Waszą opinię na temat wpisu lub bloga. Wpisy zawierające reklamę lub co gorsza obraźliwe będę usuwać. Komentarz jest częścią bloga, więc niech będzie równie przemyślany - to jest Wasz ślad i świadczy o Was ;)