1. Receptury Agafii - Balsam ziołowy specjalny
Specjalny balsam ziołowy Agafii przeciwko wypadaniu i łamliwości włosów, oparty na wodzie strukturyzowanej, wyciągu z 17 syberyjskich ziół, czerwonego jałowca i tarczycy bajkalskiej, z dodatkiem mumio.
Delikatnie pielęgnuje, wzmacnia i odżywia włosy, regeneruje i stymuluje wzrost.
Pokładam w nim nadzieje na ograniczenie wypadania i wzmocnienie cebulek. Mam zamiar stosować go tylko na skalp. Jestem już po pierwszym użyciu - nałożyłam na całe włosy, żeby globalnie sprawdzić jego działanie ;) Zapowiada się ciekawie, ale stosując na skalp chyba będę musiała go rozcieńczać np. naparem ziołowym, gdyż delikatnie obciąża włosy u nasady.
Pokładam w nim nadzieje na ograniczenie wypadania i wzmocnienie cebulek. Mam zamiar stosować go tylko na skalp. Jestem już po pierwszym użyciu - nałożyłam na całe włosy, żeby globalnie sprawdzić jego działanie ;) Zapowiada się ciekawie, ale stosując na skalp chyba będę musiała go rozcieńczać np. naparem ziołowym, gdyż delikatnie obciąża włosy u nasady.
2. Receptury Agafii - Balsam domowy codzienny
Domowy balsam ziołowy babci Agafii do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju włosów, oparty na wodzie strukturyzowanej( ma właściwości deszczówki), wyciągach z 17 syberyjskich ziół, wyciągu z żytniego chleba, łupin cebuli, szyszek chmielowych i propolis. Delikatnie pielęgnuje, wzmacnia i odżywia włosy, regeneruje i stymuluje wzrost.
Jeszcze go nie testowałam, ale podoba mi się jego delikatny miodowy zapach i żółtawy kolor :) Czuć wspomniany w składzie propolis ;) Zaciekawił mnie w nim ekstrakt z żytniego chleba i właśnie propolis. Niech mój skalp czuje się dopieszczony :)
3. Organiczny żel-krem do powiek do 35 lat
Delikatny krem-żel do powiek usuwa oznaki zmęczenia oraz zapobiega pojawieniu się zmarszczek i cieni wokół oczu. Wzmacnia procesy odnowy komórek skóry, nasycając ją witaminami C i F, daje wyraźny odmładzający efekt. Wygładza drobne zmarszczki, tonizuje skórę delikatną skórę wokół oczu, przywraca jej sprężystość.
Używam go 2 razy dziennie, ma delikatną konsystencję i ogromną, jak na produkt pod oczu i na powieki, pojemność 50 ml! Standardowa cena jest korzystna w stosunku do ilości kosmetyku. Krem ma usuwać oznaki zmęczenia, więc dodatkowo wzmacniam jego działanie trzymając go w lodówce - przyjemnie chłodzi ;)
4. Organiczny krem-lifting do powiek 50+
Organiczny krem - lifting do powiek dla osób po 50-tce
Unikalna receptura kremu została wzbogacona kompleksem liftingującym – «Biolift plus» który napina i regeneruje skórę od wewnątrz, przywracając jej sprężystość i elastyczność. Emulsja przeciwdziała wiotczeniu skóry, spowalnia proces starzenia się skóry, wygładza zmarszczki. Ma silne właściwości regeneracyjne i odmładzające. Unikalne składniki aktywne głęboko nawilżają skórę, tonizują, przywracają naturalna pigmentację, utrzymują naturalny owal twarzy.
Krem kupiłam z przeznaczeniem dla Mamy ;) Zapytam, czy się sprawdził.
Krem kupiłam z przeznaczeniem dla Mamy ;) Zapytam, czy się sprawdził.
Unikalne rosyjskie mydło zawierające naturalny brzozowy dziegieć. Oparte na starej, tradycyjnej recepturze. Nie zawiera sztucznych barwników i dodatków zapachowych. Przebadane dermatologicznie.
Składnik aktywny - dziegieć brzozowy, poprawia ukrwienie skóry, działa tonizująco na podrażnioną skórę, normalizuje działanie gruczołów łojowych, zmniejsza świąd, działa antyseptycznie, przyspiesza gojenie drobnych ran i zadrapań.
Już kończą mi się pomysły w walce z trądzikiem, który ostatnio reaktywował się po wielu latach na mojej twarzy w okolicy brody i ust :/ Krem Benzacne początkowo zasuszył to, co było na mojej twarzy. Skóra swędziała mnie przeokropnie, ale skoro pomagał, to myślałam, że się przemęczę. Swędzenie ustało a na twarzy pojawiły się wielkie czerwone gule. Mydełka używam 2x dziennie od piątku. Powoli zasusza zmiany nie wysuszając skóry - zobaczymy jak zadziała długofalowo ;) Dodatkowo mam zamiar używać go do okresowego oczyszczania włosów i skóry głowy. Może spowolni nieco przetłuszczanie? ;)
Już kończą mi się pomysły w walce z trądzikiem, który ostatnio reaktywował się po wielu latach na mojej twarzy w okolicy brody i ust :/ Krem Benzacne początkowo zasuszył to, co było na mojej twarzy. Skóra swędziała mnie przeokropnie, ale skoro pomagał, to myślałam, że się przemęczę. Swędzenie ustało a na twarzy pojawiły się wielkie czerwone gule. Mydełka używam 2x dziennie od piątku. Powoli zasusza zmiany nie wysuszając skóry - zobaczymy jak zadziała długofalowo ;) Dodatkowo mam zamiar używać go do okresowego oczyszczania włosów i skóry głowy. Może spowolni nieco przetłuszczanie? ;)
P.S.
Dziś przypadkiem natrafiłam na blog Arivle . Blog prowadzony jest już pół roku a dopiero informacja o rozdaniu umieszczona na blogu, który obserwuje doprowadziła mnie do niego. Jak po nico do kłębka. Dlaczego tak się ekscytuję? A dlatego, że łączy mnie w autorką więcej niż włosomaniactwo, ale także pasja jazdy konnej! Dodatkowo dziewczyna startuje w koronnej wg mnie dyscyplinie - ujeżdżeniu. Oprócz postów kosmetycznych czekam na fotorelacje z zawodów i treningów :D
Postanowiłam również wziąć udział w rozdaniu:
Dziś przypadkiem natrafiłam na blog Arivle . Blog prowadzony jest już pół roku a dopiero informacja o rozdaniu umieszczona na blogu, który obserwuje doprowadziła mnie do niego. Jak po nico do kłębka. Dlaczego tak się ekscytuję? A dlatego, że łączy mnie w autorką więcej niż włosomaniactwo, ale także pasja jazdy konnej! Dodatkowo dziewczyna startuje w koronnej wg mnie dyscyplinie - ujeżdżeniu. Oprócz postów kosmetycznych czekam na fotorelacje z zawodów i treningów :D
Postanowiłam również wziąć udział w rozdaniu:
Mam wielką ochotę na te balsamy :)Widać, że futrzak polubił się z kartonem :D
OdpowiedzUsuńMnie w końcu skusiły :P A sierściuszek lubi takie "kradzione" zabawki. Jak na parapecie suszyła się fasolka, to zabierał sobie i się bawił, dopóki nie pogubił. Wtedy szedł po następną :P
Usuńmnie też kuszą te kosmetyki, ale muszę wykończyć najpierw zapasy jakie mam ;)
OdpowiedzUsuńTeż niestety mam zapasy, ale cena niemal o połowę niższa mnie pokonała i się skusiłam ;)
UsuńZazdroszcze zakupów ;)
OdpowiedzUsuńAle fajne zakupy :). Słodki kociak :D!
OdpowiedzUsuńDziękuję w jego imieniu ;)
UsuńŚwietne zakupy, też się czaję na te rosyjskie specjały :)
OdpowiedzUsuńJeśli na te konkretne to nie czaj się za długo - działaj póki aktualna jest promocja ;)
UsuńOtagowałam Cię :)
OdpowiedzUsuńjak zobaczyłam ostatnie zdjęcie to pomyślała, co mój kocur tu robi?! brat bliźniak normalnie!
OdpowiedzUsuńTy jesteś Ruda Szopa - ja Ruda Henna. Może nasze koty też są powiązane ;PPP
UsuńHej, ja zawsze rosyjskie kosmetyki zamawiam z allegro bo w sklepach internetowych jest za duza przebitka cenowa. a probowalas moze szampon chlebowy lub maske z miety, nagietka i jarzebiny ? oczywiscie wg receptury babuszki agafii? widzialam te produkty i zastanawiam sie nad kupnem, bo to chyba jakas nowosc ? orientujesz sie moze?
OdpowiedzUsuńNiestety produkty z powyższego postu to moje pierwsze rosyjskie egzemplarze ;) Dopiero poznaję serię Agafii ;)
Usuń