poniedziałek, 21 stycznia 2013

Podsumowanie roku włosomaniactwa

Moją włosową historię od początku włosomaniactwa znajdziecie TU, a to co się działo przed włosomaniactwem TU. Dzisiaj chciałabym podsumować moje roczne starania o piękne włosy :)


Mini fotorelacja
 Start: 
20.01.2012 r.

Zaczęłam zapuszczać włosy dokładnie rok temu. nie były zniszczone prostowaniem, kręceniem itp, gdyż ścięłam całość zniszczeń spowodowanych trwałą i przez około 2 lata miałam włosy do brody lub do ramion systematycznie podcinane i cieniowane u fryzjera. Przez ten czas za każdym razem używałam suszarki z zimnym nawiewem, używałam lekkich odżywek (mam przetłuszczającą się skórę głowy, więc nie mogłam używać odżywek napakowanych silikonami). Hennowałam od kilku lat, jedynie na próbę pofarbowałam włosy trwała pianką Wellaton, która nieco wysuszyła i rozjaśniła mi włosy - stąd jaśniejsze końce ;) Zaczęłam szukać informacji i trafiłam na wizaż. Tam dowiedziałam się jak analizować składy kosmetyków i dbać o włosy. 

Początkowo chciałam kupić wszystko, o czym przeczytałam i do tej pory uważam że mam za dużo kosmetyków :P Ale na szczęście nie wydaję na nie majątku, gdyż dobre kosmetyki to te niedrogie a mając zapas w domu kupuję tylko w czasie promocji (ach te obniżki - zrobią każdemu wodę z mózgu :P). Miesięcznie wydaję średnio na wszystko do włosów mniej niż 50 zł (chyba maksymalnie 50 zł, a często jak mam zapas to w 20 zł bez problemu się mieszczę).

Zaczęłam coraz chętniej sięgać po naturalne produkty: wcierka z naparu z kozieradki, dodatek naparu ziołowego lub piwa do szamponu lub płukanki, maski z drożdży, mleka czy jajek. Poza tym zaczęłam wzbogacać hennę innymi ziołami czy dodatkami w czasie farbowania. Placenta i spirulina to już mój stały repertuar ;) Zainteresowałam się też hinduskimi ziołami, czy może raczej w końcu odważyłam się je kupić i zastosować ;)

Uparcie dążę do bycia kręconowłosą, chociażby poprzez stylizację ;) Skręt moich włosów jest dość wątły, więc wystarczy wygniecione fale związać żeby zniweczyć efekt. Dlatego w okresie zimowym, gdy koniecznością jest związanie włosów po wyjściu z domu wygniatanie fal poszło w odstawkę, ale jak się ociepli i będę mogła zrezygnować z czapek, szalików i golfów powalczę o skręt z pełną parą ;)



Po roku:
20.01.2013 r.




Włosy przez ten czas zdążyły nieco urosnąć, ale przede wszystkim zaczęłam interesować się innymi fryzurami niż tylko rozpuszczone włosy :P Jeśli mam je rozpuszczone to zazwyczaj są pokręcone - za pomocą warkocza czy różnego rodzaju koczków. Zdecydowanie mam więcej możliwości jeśli chodzi o fryzury niż miałam rok temu ;) Jednak zimą mam więcej problemów z ich zabezpieczeniem - zazwyczaj je związuję i rozpuszczam dopiero po zdjęciu kurtki i szalika. Jednak przyjemnie jest widzieć, że nasze starania przynoszą rezultaty. Powoli, ale jednak ;) Działam dalej - może dotrwam do długości do talii, jakiej jeszcze w życiu chyba nie miałam ;) Trzymajcie kciuki ;)

Pozdrawiam Was serdecznie!

12 komentarzy:

  1. Ale efekty!
    Świetny warkocz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pleść włosy dopiero się uczę, ale już mi się ta zabawa podoba ;)

      Usuń
  2. Ale megaróżnica ;-) Wydają się teraz takie grube.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze to ujęłaś - wyglądają na grube ;) Najstarsze babyhairy niedługo może zaczną sięgać do kucyka, ale reszta na razie sobie radośnie sterczy ;) Przynajmniej nauczyłam się jak "podkręcić" objętość włosów odpowiednią stylizacją bez użycia ciepła ;)

      Usuń
  3. Ale różnica! Teraz są takie gęste i błyszczące :) Piękne.

    OdpowiedzUsuń
  4. ogromna różnica! piękny kolor, piękne fale, grube, ładny połysk *.* a jak Ci dużo włosy urosły! Trzymaj tak dalej!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Staram się trzymać w postanowieniu zapuszczania, ale po zimie konieczne będzie podcięcie końcówek.

      Usuń
  5. cudowne są, a zmiana jest super ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniała i widoczna zmiana :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniała zmiana :) Włosy przeszły długą drogę, ale dobrze się nimi zaopiekowałaś:) Było warto!

    OdpowiedzUsuń

Chętnie poznam Waszą opinię na temat wpisu lub bloga. Wpisy zawierające reklamę lub co gorsza obraźliwe będę usuwać. Komentarz jest częścią bloga, więc niech będzie równie przemyślany - to jest Wasz ślad i świadczy o Was ;)