środa, 14 listopada 2012

Marion Ocet z malin i koktajl owocowy - spray regenerujący

Marion, Nature Therapy, Spray regenerujacy włosy, Ocet z malin i koktajl owocowy


Opis producenta:


Spray o świeżym zapachu malin został stworzony, aby przywrócić włosom blask, siłę i elastyczność.
Ocet z malin - zamyka łuski włosów, zakwaszając je, dzięki czemu włosy łatwiej się rozczesują i są bardziej odporne na łamanie. Nadaje włosom piękny połysk i przywraca miękkość.
Koktajl owocowy - normalizuje warstwę rogową skóry, uaktywnia metabolizm białek niezbędnych do budowy włosów, działa nawilżająco i wygładzająco.

Skład:


Aqua, Cetrimonium Chloride, Glycerin, Polyquaternium-70 and Dipropylene Glycol, Propylene Glycol, Coceth-7 and PPG-1-PEG-9 Lauryl Glycol Ether and PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Rubus Idaeus Fruit Extract, Acetum, Prunus Armeniaca Fruit Extract, Prunus Persica Fruit Extract, Pyrus Malus Fruit Extract, Polysorbate 80, Phenoxyethanol and Ethylhexylglycerin, PEG-12 Dimethicone, Parfum, Methylisothiazonlinone, CI 16255, CI 16185.

W odżywce znajdziemy glicerynę, olej rycynowy, ekstrakt z owoców maliny, moreli, brzoskwini i jabłka  oraz oblepiacze: polyquaternium i silikon dimethicone, które są dość łatwo zmywalne i nie znajdują się w odżywce w dużych ilościach (pq o wiele więcej).

 

Moja opinia:


Spray ma bardzo przyjemny słodki malinowy zapach i czerwony kolor. Kojarzy się raczej z landrynkami malinowymi niż prawdziwymi owocami, ale mi osobiście przypadł do gustu. 
Sprayu tego typu używam w kilku celach:
* zabezpieczenie pocieniowanych włosów, których nie traktuję jedwabiem
* nawilżenia włosów następnego dnia po myciu
* zwilżenia włosów przed stylizacją
* odświeżenia zapachu :) Po prostu dla przyjemności ;)
Jako zabezpieczenie spray zawiera za mało silikonów, nie zawiera olejów, toteż nieco go zmodyfikowałam dodając kilka kropli Jedwabiu Marion ;) Dzięki temu spisywał się bardzo dobrze. Sam spray daje nawilżenie włosom, zmiękcza nie i wygładza. Cel nr 2 osiągnięty ;) Spray jest lekki, dzięki czemu można używać go w większej ilości i zwilżenie włosów przed stylizacją mamy zapewnione, a miły zapach skutecznie zachęca nas do jego stosowania ;) Nie spodziewam się regeneracji, którą obiecuje nam producent, ale zwiększony połysk po użyciu produktu zaobserwowałam, co jest kolejnym plusem ;) 
Spray jest w średniej cenie: 120 ml kosztuje ok. 8 zł i jest dość trudno dostępny (ostatnio kupiłam spray Shaumy w promocji za 10 zł, ale w opakowaniu mamy 200 ml). Opakowanie jest bardzo poręczne, spray działa bez zarzutu, nakrywka trzyma się dobrze i nie spada w niewyjaśnionych okolicznościach :P 

Ogólnie muszę stwierdzić, że jest to bardzo przyjemny i praktyczny produkt do włosów niezniszczonych. Jest bardzo lekki, świeży, toteż polecam na lato. Obecnie ruszył sezon kaloryferowy, więc przestawiłam się na cięższą pielęgnację (spray Shauma z masłem shea i kokosem).

8 komentarzy:

  1. chciałam go kupić, ale chyba jednak będzie dla mnie za słaby ;) jak go znajdę to kupię go chyba dla zapachu ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako dezodorant do włosów sprawdza się znakomicie.Pierwszy raz zużyłam spray tak szybko :P

      Usuń
  2. no właśnie ta dostępność a raczej jej brak powoduje, że szampon jeszcze nie jest w moim posiadaniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem o jaki szampon Ci chodzi :P Ale jeśli masz na myśli kosmetyki Marion to listę sklepów znajdziesz na ich stronie: http://www.marionkosmetyki.pl/sklepy.html U mnie w Lublinie to mały sklep papierniczo-kosmetyczny :D oraz zielarsko-kosmetyczny ;)

      Usuń
  3. Dziękuję za postawienie do pionu :) Włosy są dla mnie straszne ważne i jak coś idzie nie tak to strasznie panikuje :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sprawy, jak potrzebujesz, żeby ktoś Cię "ogarnął" w momentach zwątpienia to służę pomocą :D

      Usuń
  4. Chodze za tym szukam i szukam i jeszcze nie znalazlam ;) dobrze, ze ktos wrzucil tu liste sklepow, w ktorych mozna znalezc prpdukty marion :) strasznie chce wyprobowac te odzywke, bo choc jestem zwolenniczka naturalnej pielegnacji, mysle ze latem, gdy jest ostre slonce, oraz zima, kiedy zmieniamy czesto temp otoczenia z +20 w domu na -10 na dworze, ochrona w postaci lekkich silikonow jest naprawde potrzebna! Przeciez mozna je znyc szamponem, odzywic wlosy a pozniej znowu delikatnie zabezpieczyc ;) a jak cos jeszcze pachnie malinami ... Ech :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Silikony są przydatne, bez nich zapuszczałabym włosy sto lat :P Po odstawieniu silikonów na miesiąc końce niestety zaczęły się rozdwajać przy twarzy a silikony ograniczają urazy ;) Zapach ma fajny - taki umilacz pielęgnacji ;)

      Usuń

Chętnie poznam Waszą opinię na temat wpisu lub bloga. Wpisy zawierające reklamę lub co gorsza obraźliwe będę usuwać. Komentarz jest częścią bloga, więc niech będzie równie przemyślany - to jest Wasz ślad i świadczy o Was ;)